Archiwum lipiec 2015


lip 20 2015 Karta sim
Komentarze: 0

Nokia wie jak zadbać o dobry marketing, premiera była przenoszona z dnia na dzień, po Internecie krążyły plotki, co ma, a czego nie ma nowy telefon Nokii i zewsząd było słychać, że stanie on w konkury z nadgryzionym jabłkiem o prym w świecie GSM. 5800 Xpress Music zapakowany jest w niepozorne pudełko i ma też darmowa bramka sms. Pierwsze wrażenie istotne, a design przypadł mi do gustu. Co prawda, model jest dość gruby i sprawia wrażenie jakby wręcz były to trzy telefony, albo co najmniej dwie rozkładane klawiatury. Słabej jakości są też słuchawki, bardzo, a w końcu to telefon muzyczny. Jest za to ciekawy pokrowiec, choć, jak się okazało w trakcie użytkowania, niezbyt poręczny. Ciekawym rozwiązaniem jest podstawka biurkowa, dzięki której można ustawić telefon w dogodnej pozycji i oglądać np. film. Pewnym zaskoczeniem może być sposób wkładania karty SIM lub odpalania gry na androida. Jest on niekonwencjonalny, ale praktyczny i wygodny. Inaczej jest z kartą microSD, ale też nie ma tragedii. Obudowa telefonu wykonana jest z eleganckiego plastiku, ale jednak to plastik, a po tak reklamowym modelu spodziewałbym się czegoś innego. Stylus jest pięknie wpisany w obudowę, wręcz niewidoczny i według mnie to jest zaleta. Poznajemy bestię od środka Można wybrzydzać na grubość telefonu i pewnie wiele osób będzie na ten element narzekać, jednak moim zdaniem interfejs w nowej Nokii jest idealny. Czy istnieje coś takiego jak miłość od pierwszego włączenia? Ja jestem fanem Windows Mobile, nie ukrywam jednak, że Symbian ukryty w tym urządzeniu sprawia wrażenie jakby był stworzony dla mnie, a wręcz przeze mnie. Bez żadnej nauki, czytania instrukcji obsługi przeszedłem przez całe menu, przez wszystkie najważniejsze funkcje, a co najważniejsze wszystko było tam, gdzie tego szukałem. Jest to telefon multimedialny i te właśnie funkcje są zawsze pod ręką. Wystarczy nacisnąć górny prawy róg, a wyskakuje pasek multimediów. Z tłumu wyróżniają ten model też funkcje muzyczne. Nie mówię o głośnikach, które są jak na komórkę niezłe, mówię przede wszystkim o odtwarzaczu. Jest niezwykle intuicyjny. Szybki wybór, łatwe sortowanie według artystów albumów, sprawia że w ciągu kilku sekund składamy sobie ulubioną playlistę, a gniazdo 3,5mm pozawala podłączyć naprawdę dobre słuchawki. Szkoda tylko, że nie zostały dołączone przez producenta. Tu warto wspomnieć o ośmiopasmowym korektorze dźwięku, który pozwala na osobiste ułożenie brzmienia swojego telefonu. Do zestawu była dołączona karta 8 GB, co spokojnie pozwala na nagranie ulubionych utworów, a gdy komuś to nie wystarcza, zawsze można ją rozszerzyć do 16 GB. Nie tylko muzyka By oglądać filmy w normalnym, przystępnym formacie, niestety, trzeba było się trochę napocić. Jednak 3,2-calowy wyświetlacz i rozdzielczość nHD pozwalają na spokojne oglądanie filmów dobrej jakości. Mało tego, dodatkowo mamy do dyspozycji wyjście TV z popularnym już 3,5mm gniazdkiem, dzięki czemu po krótkiej chwili możemy oglądać to, co pojawia się na ekranie telefonu, na zewnętrznym urządzeniu. Jest to niewątpliwie przydatna funkcja, a każdy, kto korzysta choćby z prezentacji, na pewno to doceni. Nagrywanie wideo z jakością do 640x480 pikseli i do 30 klatek/s (wysoka jakość telewizyjna) daje nam poczucie niezwykłej jakości. A jak jest w rzeczywistości? Niestety, tak jak zawsze słabo i nic nie widać. Ja na pewno nie jestem fanem nagrywania filmików telefonem komórkowym. Tu warto powiedzieć kilka słów o centrum wideo. To pobieranie i odtwarzanie strumieniowe wideo, odtwarzanie plików WMV, kanały wideo, niby nic wielkiego. Stąd już niewielki krok do telewizji komórkowej. Ekran też jest intuicyjny, a przy okazji bardzo precyzyjny. Wszystko bez problemu można obsługiwać palcem, włącznie z pisaniem SMS-ów. Stylus przydaje się do pisania ręcznego i tu idealnie spisuje się dostępna funkcja rozpoznawania odręcznego pisma, która jeszcze to przyśpiesza. Bardzo dobrze sprawdza się funkcja rozpoznawania pisma. Po paru błędach 5800 uczy się naszego pisma, co ułatwia zadanie.